czwartek, 15 października 2009

Pizza bez sera


Jakiś czas temu zastanawiałam się, czy można zrobić pizzę bez żółtego sera (tzn. czy inne składniki się nie przypalą) i czy będzie na tyle smaczna, że w ogóle warto. Zrobiłam eksperyment i według mnie odpowiedź brzmi: tak:) W tym przypadku jest to mini-pizza z oliwkami, ogórkiem kiszonym, papryką, fasolą i ... fetą. Feta trochę zaburza wynik, bo w końcu to też ser, ale to tylko jeden dodatków i nie zmienia to faktu, że pizza bez roztopionego na górze żółtego sera naprawdę jest smaczna. Przepis na ciasto podawałam przy okazji drożdżowych samos, warzywa widać na zdjęciu, więc wymienię tylko składniki tego, co wizualnie jest nierozkładalne, czyli sosu:


  • mały przecier pomidorowy
  • sól, pieprz, bazylia, oregano
  • trochę oliwy i ketchupu

wszystko razem wymieszać i posmarować pizzę. Osobiście lubię smarować też krawędzie, bo po lekkim przypieczeniu mają o wiele lepszy smak, niż suche. Po raz pierwszy dodałam do sosu ketchup i uważam, że naprawdę pasuje:)

I przede wszystkim zachęcam, żeby robić nie jedną dużą pizzę, ale kilka małych - są takie urocze:) Te akurat z serem:




1 komentarz:

  1. ja chyba nawet bardziej od żółtego sera lubię fetę
    więc to całkiem smaczna zamiana :-)

    OdpowiedzUsuń